KOLOROWE KRZESŁA PRL

3 lipca 2017


Dwa różne krzesła, kupione przypadkiem na OLX za grosze. Piszę przypadkiem ponieważ pojechałam po inne ale pani w całym panującym w domu bałaganie nie mogła ich znaleźć. Przypomniała sobie jednak o tych które miała w garażu. Początkowo miałam je pomalować na biały kolor tak aby pasowały do kompletu moich krzeseł, które kupiłam rok temu. Plan jak zwykle uległ zmianie. 


Polubiłam farby Viva Garden  i jedno z krzeseł dostało kolor KWIAT LIPY  kolejne NIEZAPOMINAJKA
 
Wbrew pozorom przy tych krzesłach było sporo pracy. Nie wystarczy tylko pomalować i uzyskać idealny efekt. Krzesła jak każdy inny mebel zostały mocno zeszlifowane, w tym przypadku robiłam to ręcznie papierem o gradacji 60. W jednym z krzeseł nie było siedziska w drugim było napuchnięte od wilgoci. Oba siedziska zostały wymienione. 

Problemem był zakup cieniutkiej sklejki... okazało się że albo nigdzie jej nie ma albo kosztuje 90 zł i jej arkusz nie wchodzi nawet na przyczepkę. W markecie Mrówka usłyszałam, że jest opcja ucięcia kawałka sklejki ale i tak muszę zapłacić za cały. Zrezygnowałam i ostatecznie zdobyłam ją w inny sposób. 

Krzesła przeszły dużą metamorfozę, niebieskie dostało tylko dwie warstwy farby a jasne cztery. Uwielbiam nadawać meblom kolor, nawet jeśli te metamorfozy są proste jak ta – SĄ PRZYJEMNE! J














4 komentarze

  1. Piekna robota! My kupilismy stary drewniany dom w ktorym wlasciciele zostawili takie krzesla wlasnie z lat 70 myślę ale w bardzo dobrym stanie;) wyczyscilam i pomalowalam na fiolet bo tak mi sie podobalo:)służą nsm super:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ooo cudnie! stary dom będzie kopalnią pomysłów na odnawianie ;)

      Usuń
  2. A mnie się też podobają pomalowane na takie pastelowe kolory. Piękne wykonanie :)Gdzie znaleźliście cienką sklejkę w końcu? Irena

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. sklejkę widziałam w markecie Mrówka, cena ok 80 zł...

      Usuń