Jakiś czas temu
zdałam sobie ponownie sprawę że „małe jest piękne” zrezygnowaliśmy z rozbudowy
naszego domu, co zresztą sami pisaliście – było dobrą decyzją. A że małe
potrafi być urokliwe – przedstawiam Wam DOMEK W ENKLAWIE. Mały 35m2 dom Eweliny i Łukasza świetnie
wykończony i co najważniejsze w 100% zbudowany samodzielnie. Przed Wami tekst
Eweliny i zdjęcia ich wspaniałego domku!
Pomysł na budowę tak
małego domku zrodził się w zasadzie przypadkiem. Już od dawna szukaliśmy
jakiejś inspiracji, jakiegoś rozwiązania łatwego, fajnego i przede wszystkim
innego niż wszyscy :)
Przeglądając wiele
stron natrafiliśmy na stronę zbudujsamdom i to było m TO!
Bez zastanowienia
zakupiliśmy materiały ze strony, było to 26 stycznia 2017 roku :D taka
pamiętliwa data :)
Od początku
założyliśmy, że wszystko zrobimy sami, więc to musiało się udać. Pierwsza
łopata wbita była dokładnie 25 marca 2017. Musieliśmy wszystko rozplanować
tylko na weekendy.
W ciągu tygodnia od poniedziałku do
piątku pracujemy oboje po 12 godzin i do domu wracamy w późnych godzinach
wieczornych. Na działce gdzie miał stanąć domek jest już mały domek rekreacyjny
więc co piątek, zaraz po pracy około 22 jechaliśmy na działkę i od rana 5-6
godziny w sobotę zaczynaliśmy prace budowlane, aż do bardzo późnych godzin.
Bardzo pomogli nam rodzice męża,. Ciężko było ich przekonać do budowy w taki
nietradycyjny sposób oraz o takim metrażu.
Do sierpnia wszystko
robiliśmy bez prądu, na szczęście mieliśmy agregat. Z początkiem sierpnia nastała
cywilizacja i podłączyli prąd. Już było zdecydowanie łatwiej. Pracowaliśmy
przez wszystkie weekendy, które tylko mieliśmy wolne. Wszystko zrobiliśmy sami,
nie zlecając nic nikomu oprócz wbicia szpilki do wody.
Od bloczków
fundamentowych, ścian, dachu, elewacji poprzez elektrykę, hydraulikę i wszystko inne :) wszystko sami i zaznaczam,
że z budowlanką nie mamy nic wspólnego
wiele z tych rzeczy a w zasadzie prawie wszystko robiliśmy, a w
większości mąż robił po raz pierwszy.
Do tej pory nie mamy
dokładnie wyliczonych kosztów, są pozbierane rachunki, porobione zapiski ale
nie było jeszcze czasu żeby usiąść i dokładnie wyliczyć co i ile. Myślę, że
możemy się zamknąć z kwotą około 70 tysięcy. Cały czas jest jeszcze coś do
zrobienia, jak to w domu :) W sumie wszystko zajęło nam około 50 sobót- od
pierwszej łopaty do zamieszkania :)
Wcześniej
mieszkaliśmy w mieszkaniu, w bloku- na 4 piętrze- 68m2, mimo to nie żałujemy.
Całe lato, mając dom- domek spędza się na zewnątrz, zresztą całe dnie spędzamy
w pracy. Dom ma być naszym azylem, ma być dla Nas nie dla ludzi, my się mamy w
nim czuć komfortowo, a tu mamy wszystko co jest nam potrzebne. Mieszkamy razem
z nastoletnim synem i jest dobrze. razem wszyscy zgodnie twierdzimy, że za nic
byśmy się nie wrócili do centrum.
Tym bardziej, że tu
gdzie teraz jesteśmy jest naprawdę pięknie. Jesteśmy Enklawą miasta położoną
kilkanaście kilometrów od centrum i w samym środku lasu. Takie niby miasto a
zupełnie odcięte od świata, technologii, sklepów i cywilizacji haha- cudnie :)
Miesiąc temu (
sierpień 2018 r. ) złożyliśmy dokumenty
o rozbudowę domku wraz z przekształceniem na budynek mieszkalny- czekamy na
decyzję. jak wszystko potoczy się po naszej myśli to na wiosnę zaczniemy
rozbudowę i wszystko również będziemy robić sami. Z założenia myślimy dobudować
jeden duży pokój, ganek i wiatrołap- więcej nam nic nie trzeba :)
- Ewelina DOMEK W ENKLAWIE - > INSTAGRAM
O samym projekcie
domu 35m2 z który kupili Ewelina z Łukaszem pisaliśmy już kiedyś w osobnym
poście – znajdziecie go tutaj –
Strona gdzie zakupiono
produkt - dostępna tutaj -
Podziwiam ludzi, którzy decydują się na tak małe metraże. Budynek sam w sobie ma sporo uroku ale głównie sprawdziłby się lepiej jako domek letniskowy według mnie.
OdpowiedzUsuńznam kilka osób które mieszkają w takich domach więc się da :) znam też osoby mające po 150 metrów z beznadziejnym rozmieszczeniem pomieszczeń i niestety tych metrów tam nie widac :)
UsuńSkoro przez wakacje można w takim domku komfortowo żyć, to czemu nie cały rok? Zwróć uwagę jak wiele osób żyje w blokach na niewiele większym metrażu (40-45mkw) bez własnego podwórka, jak szproty w konserwie pomiędzy sąsiadami w betonowym klocu. Ja tak mieszkań i też w najbliższym czasie planuję wynieść się do własnej trzydziestkipiatki :) i to z dzieckiem! Ja np nie ogarniam po co ludziom domy ponad 100m powierzchni uzykowej, zwłaszcza rodzinom 2+1, czy 2+2. Dla mnie to marnotrawstwo powierzchni na działce. Ale każdy mieszka tak jak chce.
UsuńJednak uważam że dla rodziny 2+2 35 m2 to stanowczo za mało. Te minimum 60m2 ok. A Państwo zakończyli budowę na 35m2 czy coś rozbudowaloscie? Jakieś poddasze lub dobudowke?
UsuńAutorka pisze w tekście że planują rozbudowę ;)
UsuńAmazing!!!
OdpowiedzUsuńBrawo Wy !!!
OdpowiedzUsuńbrawo oni :)
UsuńFakt, może wydawać się, że to mało miejsca. Jednak przypomnijmy ile mają metrów ludzie w bloku czasami 25? 35? No taka średnia. A tutaj w własną działką to już tym bardziej da się żyć na spokojnie ;)
OdpowiedzUsuńJa mieszkałam w 40m w bloku z rodzicami i rodzeństwem :) - nie było źle ;) więc własny dom jest na pewno lepszy :)
UsuńJa na 48m w bloku z czwórką rodzeństwa + Rodzice 😊
UsuńJestem ciekawa jak wygląda sypialnia i łazienka. Czy można gdzieś zobaczyć?
OdpowiedzUsuńpolecam instagram - domek w enklawie
UsuńDomek wygląda na bardzo przytulny i klimatyczny. :) Ja to jednak potrzebuję większych przestrzeni. Właśnie jestem na etapie urządzania mojej niedawno zakupionej kawalerki na Woli. Jest trochę pracy, ale uwielbiam to! Pozdrowienia.
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńCzy to na zewnątrz to komin ? Od/do jakiegoś pieca grzejącego ? Czy tylko wentylacyjne przewody ?
Bardzo urokliwy dom, osobiście mieszkam w 30 m mieszkaniu w bloku w 2 osoby i na takim metrażu naprawdę można dobrze zorganizować przestrzeń wokół siebie :) Widzę, że projekt domu został nieco zmodyfikowany, jaka jest jego wysokość? Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń