BIAŁO-CZARNE SCHODY

21 października 2017

Nie wiem co mnie skłoniło do biało-czarnych schodów. Zawsze chciałam je mieć, zawsze mi się podobały i jak zawsze zapomniałam zapytać o opinię w internecie. Dlatego piszę Wam co i jak z nimi… Schody dębowe z jesionowymi podstopniami. Stopnie czarne, białe podstopnie a należało zrobić wszystko na biało lub wszystko w kolorze drewna ale nie czerń!

Po umyciu przez pół dnia wyglądają pięknie, ale gdy przejdziemy dwa, trzy razy lub już stanie się najgorsze - pies z kotem zechcą zobaczyć co słychać na górze, należałoby ponownie je umyć. Nie chodzi o to ze używam złych środków, próbowałam wszystkiego i ostatecznie najlepiej sprawdził mi się środek do podłóg drewnianych z Barwy.

Nie oszukujmy się po prostu na czarnym wszystko widać, chciałam wstawić Wam tutaj zdjęcia schodów np. w dniu mycia po dwóch dniach i np. po czterech ale nie ma co się denerwować. Osiada na nich kurz, sierść i wszystko co możliwe a latem przy stale otwartym oknie tarasowym jest tego naprawdę dużo. Także jeżeli stoicie przed wyborem schodów zastanówcie się poważnie. Biało-czarne są pięknie ale bardzo ciężkie w utrzymaniu.  


Chciałabym je przykryć, zerwać, zamalować - sama nie wiem jeszcze co bym chciała z nimi robić ale ta miłość przerodziła się w nienawiść. Nie mogę na nie patrzeć a kosztowały przecież całe 10 tysięcy i były jedną z najdroższych rzeczy w tym domu. 






Utrzymanie to jedno wykończenie klatki schodowej to kolejna sprawa. Zawsze mam jakiś plan na wnętrze wiem jak ma wyglądać i ewentualnie później gdy coś jest nie tak wprowadzam zmiany. Tutaj było inaczej, źle wg. mnie umieszczone okno to największy problem. Należało zrobić je nieco dłuższym, brakuje mi w nim rolety najlepiej takiej drewnianej.  


- Monika

7 komentarzy

  1. O widzisz, w pierwszej chwili pomyslalam super schody! Czemu ja mam takie zwykle debowe... A potem przeczytalam wpis, no o kurzu tez bym nie pomyslala... Moje schody sa pw zasadzie takie same jak Twoje tylko kolor inny, to i ida prosto. Listwy mam biale, nie chcialam robic takiego zygzaka ale nie dalo sie bez.
    Problemu z czystoscia tez nie mamy, raz na tydzien je zmiote i juz...
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. masz szczęśćie :) my w poprzednim domu tez mieliśmy :D ale nie wiem czemu nie zastanowiłam się nad wyborem koloru tutaj :D

      Usuń
  2. Hehe, w ramach pocieszenia napiszę... Schody to nic! My mamy u siebie w mieszkaniu jakieś 95 m kw. podłogi dębowej w kolorze bardzo ciemnego orzecha. To dopiero pomyłka! Ile by się nie latało z odkurzaczem, ile by się razy podłóg nie zmywało mopem, ta podłoga jest wiecznie brudna. Znam ten ból. Jedynym wyłumaczeniem takiego chwilowego oćmienia była promocja na podłogę drewnianą w cenie taniego panelu podłogowego. Nie zastanawialiśmy się ani chwili. No i to był błąd. W naszym wymarzonym domu podłogi będą z naturalnego dębu olejowanego i stopnie schodów też. Nigdy więcej ciemnych kolorów!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ooooo współczuje, na podłogi początkowo wybrałam świecące się płytki 60na60 dzięi Bogu ze producent zawiódł i nie dostarczył :D

      Usuń
  3. Czarno białe schody są bardzo ładne :-) ale fakt, czarne to czarne, widać wszystko.
    Od długiego czasu marzyłam o czarnej/granatowej podłodze w łazience, ale któregoś dnia ujrzałam aranżację w sklepie i zderzyłam się z rzeczywistością. Na moich wymarzonych, cudownych, ciemnych płytkach leżała (brzydko mówiąc) kupa brudu, piachu, odcisków zakurzonych butów pana montażysty, i dwa blond włosy.. Cóż mogłam sobie wtedy pomyśleć... :-D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hej! :) miałaś farta oglądając ekspozycję podobnie było z naszymi płytkami w sklepie zobaczyłam je i kupiłam, pomimo tego że sa czarne sa super i mało co widać ale to chyba dlatego ze są matowe

      Usuń
  4. Ja się dałam mega wkopać. Podobały mi się bardzo takie schody, ale bałam się o ich utrzymanie. Przeczytałam jednak na blogu pewnej znanej projektantki, że będzie super, nic nie będzie się ścierać, brudu nie widać. Jaka to była pomyłka. Te schody, takie piękne, chwalone przez wszystkich jako cecha charakterystyczna naszego domu doprowadzają teraz mnie i Meża do szewskiej pasji. Rozważamy przykrycie ich chodnikiem czarno-białym w stylu modern farm house.

    OdpowiedzUsuń